sobota, 19 marca 2016

"... nic ci nie będzie"

Była godzina 9:00 rano, wszyscy jeszcze spali. Do mieszkania wszedł Tomek z pięknymi kwiatami i dwoma torbami. Kwiaty oczywiście były dla jego narzeczonej, a w tych torbach znajdowały się małe upominki z Barcelony dla Zosi i Wojtka.  Zrobił śniadanie i wszedł z kwiatami do sypialni, położył się koło Joasi i pocałował ją w czoło. Obudziła się zdziwiona, że  jej ukochany leży koło niej.

- Dzień dobry – powiedział całując ją i dał jej kwiaty
- Tomek? …. To dla mnie?
- Uznałem, że zrobię niespodziankę mojej ukochanej. Nie cieszysz się?
- Cieszę się …. Bardzo się cieszę – zaczęli się namiętnie całować
- Tata! – wbiegł do pokoju Wojtuś przerywając im igraszki
-Już wstałeś…? – popatrzył na Joannę i zaczął się śmiać
- Tato ,już jest prawie południe!
- Dzień dobry! – tym razem do pokoju weszła Zosia i od razu rzuciła się na łózko i zaczęła się przytulać do Joasi i Tomka
- Cześć kochanie. Wyspałaś się? – zapytał się córki
- Tak nareszcie w swoim łóżku – powiedziała uśmiechając się
- Tato…? – zapytał najmłodszy
- Tak synu ?
-  A co to za torby leżą na korytarzu ?
- Mam dla was prezenty – powiedział i poszedł po nie - Dla ciebie Zosiu mam chustkę i torbę mam nadzieję, że ci się spodoba ……
- A co masz dla mnie ? – przerwał swojemu tacie Wojtuś
- Dla ciebie szkrabie mam dużo zabawek, sam zobacz !
- To ja idę się bawić, Joasiu pobawisz się ze mną ?
- No jasne, zaraz do ciebie przyjdę, ale najpierw muszę zrobić śniadanie
- Ale jak to, przecież już jest wszystko gotowe!
Asia wstała poszła do kuchni i rzeczywiście wszystko było już gotowe.
- A co to ma być? – zapytała
- Pomyślałem, że skoro już przyleciałem to trochę ci pomogę i …..
- Dziękuję, jesteś kochany! Wiesz o tym ?
- Wiem! – posadził Tarnowską na blacie i czule pocałował
- Tomek, przestań! Dzieci zaraz tu wejdą!
Usiedli przy stole i jedli śniadanie
– Jakie plany na dziś ?- zapytał Chodakowski
- Ja chcę iść na plac zabaw! Pójdziesz ze mną Asia? – zapytał Wojtuś. Zosia pomyślała, że Joasia i Tomek chcieliby spędzić ten czas razem więc…. – Ja z tobą pójdę i tak nie mam nic do  roboty!
- Ale ja chcę z Asią…. – naciskał Wojtek
- Kochanie pójdę z  tobą kiedy indziej. Dzisiaj boli mnie strasznie głowa i muszę się położyć. Zosia z tobą pójdzie. – skłamała Tarnowska chcąc spędzić trochę czasu z Tomkiem
- No dobrze – w końcu się zgodził
Asia i Tomek pod nieobecność dzieci spędzili upojne chwile w łóżku! Do Joasi nagle zadzwonił telefon. Była to Zosia.
- Zosia. Coś się stało? – zapytała Tarnowska
- Asiu musicie tu przyjść!
- Co się stało?
- Wojtek spadł z drabinek na placu zabaw i trochę się poobijał. Ciągle tylko histeryzuje i nie chce iść. On chce żebyś przyszła!

- No dobra to zaraz  będziemy!
Asia i Tomek jak tylko się dowiedzieli od razu poszli na ten plac. Na szczęście okazało się, że nic się nie stało tylko Wojtek trochę się przestraszył. 
- Parę siniaków.... ah, nic ci nie będzie - rzekł Tomek


3 komentarze:

  1. Super. A kiedy będzie następne ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super piszesz opowiadania , a kiedy mniej więcej będzie następne opowiadanie ?

    OdpowiedzUsuń